poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rozdział 5.

Miłego czytania  :)

-Czy ciebie do reszty posrało?! - krzyknęłam odsłaniając rękaw sweterka Nicole.
Dziewczyna nie odpowiadała.
-Czy ty mnie do cholery słyszysz?!-wydarłam się.
-Ja już sobie nie daje rady, to mnie przerasta...- powiedziała zrozpaczona.
-Co się dzieje? - zapytałam już trochę spokojniej.
-Moi rodzice non stop się kłócą. Nie wytrzymuje już z nimi, więc przeprowadziłam się na kilka dni do babci. Chcą się rozwieść, a kiedy wkraczam ja i pytam się dlaczego to odpowiadają że już się nie kochają.. - powiedziała nadal smutna Nicole.
-Kurde, delikatna sprawa widzę. Weźmiemy się za nich zobaczysz! Za jakiś czas będą się kochać jak przed ślubem. - rzekłam z swoim charakterystycznym szyderczym uśmiechem na twarzy .
-Boże dziewczyno , co ty planujesz. - nagle wybuchnęła śmiechem Nicole. 
-Słuchaj , zrobimy tak. Jutro robimy sobie wolne od szkoły i kiedy twoi rodzice będą w pracy pójdziemy do ciebie. Urządzimy im mega romantyczną kolację , którą z resztą same ugotujemy. Mam nadzieję , że dzięki temu na nowo zapłonie między nimi iskierka miłości . - powiedziałam stanowczo. 
-Hmm... To nie brzmi najgorzej , ale wątpię że coś pomoże. - rzekła. 
-Czy zadziała to nie wiem.-zaśmiałam się - ale jestem dobrej myśli. 
-Hahahaha, no ok. - powiedziała już lekko wyluzowana Niki. 
-Jutro jestem o 12 i żebym na ciebie czekać nie musiała masz być gotowa. Papa , śpij dobrze i niczym nie masz się martwić, albo broń boże coś sobie robić.-rzuciłam wychodząc.
-Pa. - odpowiedziała.

Droga do domu zeszła mi szybko. Kiedy już wróciłam opowiedziałam o wszystkim mamie oczywiście pomijając szczegół o tym , że Niki się pocięła.  Strasznie się zdziwiła, ponieważ zawsze myślałyśmy wrażenie , że jej rodzice mocno się kochają.
-Ja nie będę się wtrącać , a ty zrób tak jak mówisz , bo Nicole nie da sobie rady sama. - powiedziała mama Aga- leć już się kąpać bo nie wstaniesz. 
Bez słowa poszłam do łazienki wziąć prysznic. Znałam na pamięć gadanie mojej mamy typu "idź spać bo nie wstaniesz" lub "posprzątaj wreszcie w tym pokoju , bo się w końcu zabijesz" , więc nic jej na to nie odpowiedziałam. 
                                                                
                                                                      ***

-No dobra, pora spać. - rzekłam sama do siebie , kiedy już ułożyłam się wygodnie - Dobranoc Brunuś. 
 
                                                                 
 Noc minęła ok , spałam jak zabita. Strasznie lubię pomagać innym , a zwłaszcza przyjaciołom. Wstałam z uśmiechem, już wyobrażałam sobie radość Nicole , kiedy wreszcie jej rodzice się jakoś dogadają.  Ubrałam coś zwyczajnego i nałożyłam naprawdę leciutki makijaż.
Spojrzałam na zegar i zobaczyłam , że jest już 11:45, nie przepadam za spóźnianiem się więc biegiem ubrałam kurtkę i wyszłam.

Pogoda była naprawdę śliczna , mogłabym spacerować godzinami , ale trochę się śpieszyłam. 
Lada chwila i byłam pod domem babci Niki. Drzwi otworzyła mi Pani Jola. Kobieta strasznie mnie lubi , więc jak tylko mnie zobaczyła od razu szeroko się uśmiechnęła. 
-Dzień dobry. Ja po Nicole.- powiedziałam.
-Witaj Alice. Moja wnusia już idzie , właśnie opowiadała mi o waszym chytrym planie. - odpowiedziała kobieta śmiejąc się. 
-Nie mogłam jej tak zostawić , trzeba działać. - uśmiechnęłam się. 
Po tym co powiedziałam pojawiła się Nicole.
-Pa babciu . - rzekła wychodząc. 
-Do widzenia Pani Jolu. - również pożegnałam się z starszą kobietą. 

-A ty jak zawsze spóźniona. - zażartowałam.
-A ty oczywiście punktualna. - opowiedziała , również w żartach - no więc co masz w planach moja droga Alice? 
-No jak co? Lecimy na biedronkę!- rzekłam wybuchając przy tym śmiechem.
-Hahahah , ok. Mam hajs . - powiedziała szczerząc się Nicole. 
-Wow! Komu zajebał*ś hahaha ?Ja też wzięłam na wszelki wypadek. - odpowiedziałam. 
-Od mojej najukochańszej na świecie babuni. - rzekła z uśmiechem.
-Super! Masz serio zajebi*tą tę babcię!- powiedziałam , również uśmiechając się. 

Zrobiłyśmy zakupy , kupiłyśmy wszystko co było nam potrzebne , a następnie poszłyśmy do domu Nicole. 

-No to co , dzisiaj bawimy się w kucharki? - zażartowałam kiedy byłyśmy już w kuchni , ubrane w fartuszki. 
-No ba!  - odpowiedziała Niki. 

Głównym daniem było makaron z kurczakiem i szparagami. Zrobiłyśmy nawet deser - ciasto jogurtowo - malinowe. Do tego czerwone jak krew wino , świeczki , ładnie ubrany stół , romantyczna muzyka i ta dam mamy romantyczną kolację dla dwojga.Jak na takie dwie amatorki jak my to muszę przyznać że całkiem dobrze nam wszystko wyszło. 

-O! Patrz, twoi rodzice właśnie przyjechali. - powiedziałam.
-Oki. Ty się już powoli ubieraj a ja lecę ich przypilnować żeby razem usiedli i wogóle. - odpowiedziała Nicole.

Stałam już ubrana w kurtce i czekałam na Nicole.Nagle nadbiegła i powiedziała,że wszystko gra ,dodała również, że jej rodzice są 'dzisiaj w humorze'. 
Ustaliłyśmy , że zostawimy rodzicą Niki wolną chatę , a ona miała się przespać u babci. 
Dochodząc do skrzyżowania dróg mocno się przytuliłyśmy i pożegnałyśmy , po czym ruszyłyśmy każda w swoją stronę.
Po drodze zadzwoniła do mnie mama i powiedziała , że wróci później żebym się nie martwiła.
Doszłam do domu i chciałam już otwierać, ale tak jakoś odruchowo chwyciłam za klamkę, o dziwo drzwi były otwarte. Strasznie się wystraszyłam , nie wiedziałam co robić...

___________________________________________


Mam nadzieję , że rozdział się wszystkim podoba. Znów muszę was bardzo przeprosić , że dodaję tak późno i musieliście tak długo czekać. Domyślam się , że dla wielu było to nie do zniesienia, ale daliście radę brawa!!! Dziękuję tym co czytają i komentują. Myślę,że będzie was coraz więcej i więcej , a przynajmniej liczę na to. :) 

Nie dodałam rozdziału przed świętami , więc nie złożyłam wam życzeń. 
Zrekompensuję się chociaż życzeniami na nowy rok. 


ŻYCZĘ WSZYSTKIM 
OPITEGO SYLWKA
DUŻO ZDROWIA , SZCZĘŚCIA
ORAZ WYTRWAŁOŚCI 
W NADCHODZĄCYM 
ROKU !!!


DZIĘKI ŻE JESTEŚCIE !

Następny rozdział dodam jeśli będzie pod tym co najmniej 7 komentarzy (nie spamu tylko każdy od kogoś innego) . 

11 komentarzy:

  1. Jejciu nie moge sie doczekac nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział :P
    hihi^^ biedronka :P
    Mam nadzieję, że swatka rodziców się powiedzie i NIE WOLNO kończyć w takim momencie ! :3 Masz mi tu szybko pisac kolejny bo umrę z ciekawości....DLACZEGO TE DRZWI SĄ OTWARTE?! włamanie?, morderstwo? inne opcje? dawaj szybko next :P
    szampańskiego sylwestra^^ :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Monia!
    Akcja w tym rozdziale jest mega! Po prostu przeszłaś samą siebie. Oby jej rodzice się pogodzili. Ale dlaczego drzwi były otwarte hmm...... może mama zapomniała je zamknąć?

    Pozdrawiam
    Niepowtarzalna xx

    PS. Zapraszam do mnie http://milosc-nie-dzieki.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej! Czekam i zapraszam tez do siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na nexta super blog i oryginalny sposób pisania
    pozdrowionka :-*
    Zapraszam do mnie na 18 rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieelitarnaszkola.blogspot.com
      :-) jakby było coś nie tak z linkiem proszę daj znać

      Usuń
  6. jeju cudowny rozdział :)

    http://shubiduoff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedna Nicole... współczuję jej. Mam nadzieję, że swatanie rodziców się powiedzie :). Ciekawe, kto włamał się do domu. Albo wszedł :) Akcja w tym rozdziale jest świetna! Pisz dalej! Czekam, czekam :)
    Be Y.
    P.S. zapraszam tutaj: http://cienkruka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Otrzymałaś ode mnie nominację do Libster Award. Więcej informacji na cienkruka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Mooonika♥

    Jejku jaki rozdział! CHyba Twój najlepszy! choć wszystkie to miaaaazga *-*
    Ta koncówka to aodjaofjaofafjafaf *-* Boże czemu te drzwi były otwarte, nie mów mi że będzie jakaś gruba akcja :D Kooocham takie więc mam nadzieję, ze będzie taka. Choć no... nie lubie tak czekać na nowe rozdziały! Dawaj nexta laska! :D
    Ooo szkoda, ze tak wyszło z tymi rodzicami, miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży i będzie gites :D
    Szablon swietny, ogólnie wszystko mi się mega podoba :D

    Weeeny! ♥ I ja czekam na następny rozdział i nie ma się lenienia! :*
    Do następnego :*
    http://nosweet-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Hejooo!
    Świetny rozdział i wgl... Megaaa jestem ciekawa co dalej, więc szybko pisz nexta! Nie mogę się doczekać!
    No i co będzie w domu?! Co z rodzicami Nicole?!
    Ach.. nie trzymaj mnie w niepewności ;)
    Ps: Wpadniesz do mnie? Napisałam dopiero prolog i nie wiem czy jest sens pisać dalej. Liczę na jakieś przydatne uwagi z Twojej strony :)
    nie-moge-myslec.blogspot.com
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń